Kwietniowy przełom: od drzew do traw
Pod koniec kwietnia osobom z alergiami wziewnymi zazwyczaj doskwierają jeszcze pyłki brzozy [1]. Jednak nie w tym roku. Brzoza zaczęła i skończyła pylić wcześniej niż zwykle [1,3]. Lecz nie oznacza to, że królowa alergennych drzew zamyka tegoroczny sezon pylenia. Jeszcze długo po niej pyli dąb, który intensywnie rozsiewa alergeny w lasach i parkach. W niektórych regionach Polski (szczególnie na północy) notuje się obecnie wysokie stężenie pyłków tego drzewa. To one mogą odpowiadać za występowanie objawów alergicznego nieżytu nosa i spojówek na przełomie kwietnia i maja [4].
Innymi źródłami alergenów drzew pylących późną wiosną są m.in. grab, buk, topola i platan. Ten ostatni jeszcze lata temu był niemal nieobecny w Polsce. Dziś, choć wciąż najliczniej występuje w krajach basenu Morza Śródziemnego, coraz częściej jest spotykany również w naszym kraju. Rozrasta się zwłaszcza w Polsce północno-zachodniej [5]. Niestety, ma on coraz większy udział w wywoływaniu objawów alergii.
Zapowiedź lata, czyli kiedy pyli trawa
Niemal równocześnie z zakończeniem pylenia brzozy rozpoczyna się pylenie traw. Poza tym – co widać w aktualnym monitoringu – pylą również niektóre chwasty (np. szczaw, pokrzywa) [1]. Pyłki traw rok do roku są wykrywane w powietrzu bardzo długo – od przełomu kwietnia i maja aż do września, a nawet początków października [1]. I właśnie trawy są w tym okresie kluczowymi alergenami wziewnymi. Szczyt ich pylenia trwa od połowy maja do połowy lipca [6]. W lipcu trawy zaczynają walczyć o dominację z bylicą.
W Europie Zachodniej i Środkowej pyłki traw stanowią główną przyczyną alergii pyłkowej [7]. Mają najistotniejsze znaczenie kliniczne również w Polsce, co potwierdzają wyniki badania ECAP (Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce). W sezonie pylenia traw objawy alergiczne odczuwa 16% Polaków [8].
Początek pylenia traw jest łagodny, a ich stężenie w powietrzu zwiększa się stopniowo. To zupełnie inaczej niż w przypadku brzozy, która zaczyna pylić gwałtownie [1].
Naczelna trawa – tymotka łąkowa
Trawy to niejednorodna, zróżnicowana gatunkowo grupa roślin. Jednak ich spokrewnienie jest na tyle duże, że pyłki traw mają niemal identyczną budowę białkową [6]. Dlatego właśnie reagują ze sobą krzyżowo. A to oznacza, że przy uczuleniu na jeden gatunek objawy alergii mogą występować również w związku z pyleniem innych traw.
Znaczącą rolę w alergologii odgrywają m.in. tymotka, kłosówka, kupkówka pospolita, rajgras angielski, kostrzewa łąkowa, wiechlina łąkowa, trzcina pospolita, trawa bermudzka, a także trawy uprawne (czyli zboża), zwłaszcza żyto [6,9].
Póki co najlepiej poznane zostały alergeny tymotki łąkowej (łac. Phleum pratense), mające kluczowe znaczenie w diagnostyce i leczeniu tego rodzaju alergii [6]. Główny z nich – białko Phl p 1 – wywołuje objawy aż 95% osób wrażliwych na pyłki traw. Drugim z czołowych alergenów tymotki jest białko Phl p 5 [9].
Uczulenie na te alergeny może stanowić podstawę kwalifikacji do immunoterapii, zwanej inaczej odczulaniem. Jest to jedyna przyczynowa metoda leczenia alergii, która bardzo dobrze sprawdza się w zasadzie wyłącznie u osób z alergiami wziewnymi. Przy uczuleniu na Phl p 1 i/lub Phl p 5 istnieje duże prawdopodobieństwo, że odczulanie okaże się skuteczne [10]. Co ciekawe, właśnie ekstrakt pyłku traw był pierwszym w historii wyciągiem użytym do immunoterapii [9].
Pyłki traw – objawy alergii
Osoby z alergią mogą na własnej skórze przekonać się, kiedy pyli trawa, gdy zaczynają im towarzyszyć takie objawy jak:
- kichanie,
- świąd i niedrożność nosa,
- wodnisty katar,
- zaczerwienie, łzawienie i pieczenie spojówek [6].
Gdy stężenie pyłku traw w atmosferze jest bardzo wysokie, u chorych na astmę alergiczną często dochodzi do zaostrzenia choroby. O zaostrzeniu mogą świadczyć: duszność, świszczący oddech, napadowy kaszel oraz uczucie ucisku w klatce piersiowej [6].
Kiedy kończy się pylenie traw?
Pyłek traw jest tym, który utrzymuje się w powietrzu najdłużej (w Polsce średnio 3,5 miesiąca) [8]. Zarówno początek, jak i koniec pylenia są ruchome. Alergicy wrażliwi na te pyłki mogą odczuwać objawy jeszcze we wrześniu. Choć wówczas stężenie alergenów jest już niskie, zdarzają się jeszcze piki pylenia związane z warunkami atmosferycznymi. Ciepły, pogodny wrzesień sprzyja dłuższemu pyleniu traw.