Uwaga! Szczyt pylenia brzozy
Początek sezonu pylenia brzozy jest względnie stały (w przeciwieństwie do drzew wczesnowiosennych: olszy i leszczyny) [5]. Następuje jednak gwałtownie [7]. Zarówno w bieżącym, jak i w zeszłym roku okres intensywnego pylenia brzozy zaskoczył nas już pod koniec marca. To „skutek uboczny” słonecznej pogody, która sprzyja nie tylko spacerom, ale również uwalnianiu alergenów pyłkowych.
Brzoza w Polsce potrafi pylić mocno, a jej alergeny mają zdolność do przemieszczania się na znaczne odległości. Jeden kwiat jest w stanie wytworzyć 20 tysięcy ziaren pyłku [1]. A pierwsze objawy alergii pojawiają się już przy 20 ziarnach na metr sześcienny powietrza [4]. Aż 95% osób uczulonych odczuwa typowe dolegliwości związane z alergią na brzozę, kiedy w powietrzu znajduje się 80 ziaren pyłku na metr sześcienny [8].
Nie bez znaczenia jest, czy brzoza rośnie w mieście – przy ruchliwej ulicy, czy na wsi – z dala od ruchu aut. Udowodniono, że środowisko miejskie sprzyja zwiększonemu wydzielaniu alergenów [1,5].
Na co uważać, gdy pyli brzoza?
To właśnie pyłki brzozy – obok pyłków traw i bylicy – należą do najbardziej uczulających alergenów [4]. W niektórych regionach ich obecność w powietrzu wciąż jest mocno odczuwalna, ale sezon pylenia tego drzewa lada moment będziemy mieli za sobą. Według najnowszego komunikatu Serwisu Alergologicznego OBAS zarówno brzoza, jak i jesion kończą już pylenie. Ale w powietrzu są także inne pyłki: dębu, grabu, klonu, platana i wierzby [3].
A więc to jeszcze nie koniec trudnego okresu dla osób z alergiami wziewnymi – pod znakiem wodnistego kataru, kichania, a także zaczerwienienia i łzawienia oczu. Objawy te mogą pojawić się nie tylko wskutek kontaktu z pyłkami, ale też po spożyciu reagujących krzyżowo pokarmów. Do pokarmów tych należą przede wszystkim owoce i warzywa, takie jak jabłko, marchew, wiśnia czy seler (głównie w postaci surowej) [1].
Dolegliwości nasilają się podczas pobytu poza domem, dlatego warto stosować podstawowe środki ochrony w postaci okularów i maseczek chroniących oczy i nos przed wnikaniem pyłków. Oczywiście trzeba pamiętać również o przyjmowaniu odpowiednio dobranych leków na alergię.
Do kiedy pyli brzoza? Sezon pylenia coraz dłuższy
Badania, które były prowadzone przed 15 lat (2003–2017), wskazują, że data końca pylenia brzozy przypada średnio na 29 kwietnia (a początek – około 10 kwietnia) [4]. Ale zdarzało się również, że pyłków nie było w powietrzu już w połowie miesiąca albo wykrywano je w atmosferze nawet w maju (w 2022 roku – do drugiej dekady maja) [4,6]. W 15-letnich obserwacjach średnia długość okresu koncentracji pyłku brzozy w powietrzu (czyli wysokiego stężenia tego alergenu) wynosiła 27 dni [4]. Trzeba przy tym pamiętać, że istnieje dwuletni cykl intensywności pylenia brzozy (mniej intensywny sezon występuje naprzemiennie z bardziej intensywnym) [6,7].
Sezon pylenia brzozy – i nie tylko – charakteryzuje się więc zmiennością, zarówno jeśli chodzi o czas trwania, jak i stężenie pyłków. W jego kontekście istotne znaczenia mają m.in. warunki atmosferyczne i jakość powietrza. Zanieczyszczenia wpływają zarówno na reaktywność błon śluzowych, jak i na potencjał uczulający samych pyłków [4]. Sprawiają, że alergeny pyłkowe stają się bardziej agresywne, dłużej utrzymują się w atmosferze i zwiększają swój zasięg występowania [5]. Jak wynika z wieloletnich obserwacji prowadzonych w Europie, istnieje tendencja wzrostowa, jeśli chodzi o koncentrację pyłku brzozy w powietrzu. Przypuszczalnie ma to związek z systematycznym wzrostem średniej temperatury [5].
A kiedy kończy pylić brzoza, w atmosferze zaczynają się już unosić pyłki traw, których również przybywa w związku ze zmianami klimatycznymi [5]. Pyłki te od maja zaczynają być kluczowymi alergenami wziewnymi. Najwyższe stężenia osiągają w czerwcu. W sierpniu zaś króluje bylica [4].
____________________________________
Data publikacji: 10.04.2024
Aktualizacja: 22.04.2025