Mleko mleku nierówne - Strefa Alergii
Strefa Alergii | Trendy w alergii

Mleko mleku nierówne

/ 5.

Do przeczytania w 2 minuty
Mały Staś był wyczekanym dzieckiem i od początku skradł serca całej rodziny. Nic dziwnego, że problemy zdrowotne malucha spędzały wszystkim sen z powiek. Początkowo wydawało się, że to może być alergia na mleko. Szybko okazało się jednak, że to nie o nią chodzi.

małe dziecko karmione butelką, mączka chleba świętojańskiego

Kiedy Staś skończył 11 tygodni, po wypiciu mleka zaczął wymiotować i miał biegunkę. Dziecko trafiło do szpitala. Lekarze stwierdzili odwodnienie, niedociśnienie oraz niedokrwistość. Okazało się, że chłopiec już wcześniej trafiał do szpitala z takimi samymi lub podobnymi objawami. Ponadto, podczas pierwszej hospitalizacji zdiagnozowano u niego sepsę. Dolegliwości leczono antybiotykami oraz nawadniano dożylnie kroplówkami.

Długa diagnostyka

Lekarze próbowali rozwiązać tę zagadkę, co było przyczyną dolegliwości Stasia, lecz nie było to łatwe. Przez cały czas dziecko piło specjalną mieszankę mleka krowiego dla niemowląt. Dlatego lekarze najpierw podejrzewali alergię pokarmową wywołaną białkami mleka krowiego. Z tego powodu dotychczasowy pokarm zastąpiono mieszanką mleka hydrolizowanego na bazie kazeiny, odpowiedniego dla alergików. Wydawałoby się, że problem powinien zostać rozwiązany, co więcej, po zmianie pożywienia stan Stasia na tyle się poprawił, że chłopiec został wypisany do domu. Jednak w ciągu kolejnych 3 miesięcy maluch trafił do szpitala jeszcze 3 razy. Lekarze zaczęli podejrzewać, że rodzice nie stosują się do ich zaleceń i karmią dziecko mieszanką z mleka krowiego. Ci z kolei, zarzekali się, że przestrzegają wszystkich wytycznych. Lekarze zdecydowali więc na przeprowadzenie doustnej próby prowokacji pokarmowej z mieszanką mleka hydrolizowanego, którą chłopiec był karmiony w domu. Po dwóch godzinach zaobserwowali u Stasia wymioty i letarg, a po sześciu biegunkę. Badania wykazały podwyższone wartości markerów stanu zapalnego oraz odwodnienie, a także kalprotektynę w kale, która oznacza zapalenie jelit. Dlaczego chłopiec znowu dostał objawów pomimo stosowania zamiennika?

Niespodziewany wynik zagadki, czyli mączka chleba świętojańskiego

Lekarze wykonali badania na obecność bakterii i wirusów w przewodzie pokarmowym, które wyszły negatywnie. Wykluczyli też kwasicę metaboliczną, choroby endokrynologiczne, niedobór odporności. W końcu sprawdzili dokładnie skład produktu. Okazało się, że w preparacie, który dostawał znajdowała się guma karobowa, inaczej mączka chleba świętojańskiego, służąca do zagęszczania pokarmu. To ten składnik był przyczyną wszystkich dolegliwości. Po wykryciu uczulającego czynnika Staś dalej przyjmował mieszankę mleka hydrolizowanego na bazie kazeiny, lecz już bez E410, czyli gumy karobowej w składzie i nie miał żadnych objawów. Kilka miesięcy później, chłopiec stopniowo zaczął jeść płatki ryżowe, marchew, ziemniaki i indyka i nie wykazywał żadnych reakcji na nowe produkty.

Natalia Gajek