Geraniol – złoty środek? - Strefa Alergii
Strefa Alergii | Trendy w alergii

Geraniol – złoty środek?

/ 5.

Do przeczytania w 4 minuty
W obecnych czasach dużo uwagi poświęca się ekologii oraz szkodliwemu wpływowi substancji chemicznych na zdrowie i środowisko. Naukowcy są więc zmuszeni do poszukiwania nowych, naturalnych substancji. Mogłyby one zastąpić syntetyczne i często niebezpieczne dla nas związki. W takiej sytuacji zwrot w kierunku roślin jest oczywisty. Tym bardziej, że są one źródłem wielu leków i substancji o wielokierunkowym działaniu stosowanych z powodzeniem od lat. Świetnym przykładem takiego związku jest geraniol.

 


Konsultacja merytoryczna prof. Krystyna Skalicka – Woźniak, kierownik Zakładu Chemii Produktów Pochodzenia Naturalnego, Wydział Farmaceutyczny UM w Lublinie.

Od roku 2019 jest też profesorem wizytującym w Institute of Biochemistry and Molecular Medicine, Uniwersytet w Bern, Szwajcaria.
W swojej pracy naukowej koncentruje się na poszukiwaniu metabolitów wtórnych w roślinach leczniczych o ukierunkowanej aktywności farmakologicznej. Koncentruje się głównie na działaniu prokognitywnym, przeciwlękowym i przeciwpadaczkowym izolowanych związków. Poszukuje nowych rozwiązań celem szybkiego oszacowania ich aktywności biologicznej. Jest liderem w kraju we wdrożeniu chromatografii przeciwprądowej w izolacji związków aktywnych ze złożonej matrycy biologicznej.

 


 

Czym jest geraniol?

Geraniol jest składnikiem olejków eterycznych. Jego obecność stwierdzono w wielu gatunkach roślin. Znajduje się na przykład w trawie cytrynowej lub pelargonii pachnącej, która jest najbogatszym źródłem tej substancji. Geraniol, pomimo swojej prostej struktury, wykazuje szereg aktywności.
Warto pochylić się nad jego działaniem przeciwbakteryjnym oraz roztoczobójczym. Szczególnie te właściwości, dają dużą nadzieję pacjentom borykającym się z alergią na roztocze kurzu domowego. Może też pomóc osobom, które są w trakcie immunoterapii lub się do niej nie kwalifikują. Ale zacznijmy od początku.

mały kwiat pelargonii obol buteleczka z ciemnego szkła
Olejek geraniowy cieszy się sporą popularnością już od dziesięcioleci. Nie bez powodu przecież nasze babcie sadziły pelargonie na balkonie. Poza pięknym wyglądem, kwiaty chroniły przed różnego rodzaju insektami.

– Mówiąc o geraniolu warto zaznaczyć, że jest on związkiem powszechnie stosowanym w wielu kosmetykach, dezodorantach oraz perfumach. Zawdzięczają mu cytrusowo – różany zapach. Produkcja geraniolu przekracza 1000 ton rocznie – mówi prof. Krystyna Skalicka-Woźniak, kierownik Zakładu Chemii Produktów Pochodzenia Naturalnego przy Katedrze Farmakognozji i Botaniki Farmaceutycznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. – Geraniol jest związkiem o potwierdzonym, wielokierunkowym działaniu i ogromnej sile. Badania potwierdziły jego działanie przeciwnowotworowe, ochronne dla wątroby, a nawet przeciwdepresyjne. Co więcej, przeciwbakteryjne właściwości tego związku stwierdzono dla takich bakterii, jak na przykład pałeczki Haemophilus influenzae, gronkowiec złocisty czy prątki gruźlicy. Od wielu lat geraniol znany jest także ze swojej skuteczności w odstraszaniu komarów i kleszczy. Skoro ten związek jest skuteczny wobec insektów, naukowcy zaczęli wnikliwiej go badać. Stwierdzili, że posiada on właściwości bójcze także w stosunku do roztoczy.

Geraniol na roztocze

Jak się okazuje, działanie przeciwroztoczowe geraniolu nie dotyczą tylko najbardziej popularnych, występujących powszechnie,
gatunków tych pajęczaków, ale także mniej powszechnych, a równie uciążliwych, m.in rozkruszka drobnego, świerzbowca
usznego i przędziorka chmielowca.
– Co warto szczególnie podkreślić, stosowanie nawet niewielkich dawek geraniolu pozwala nam skutecznie rozprawić się z roztoczami kurzu domowego – zapewnia prof. K. Skalicka – Woźniak.

Badania w tym kontekście są druzgocące dla syntetycznych odpowiedników naturalnego związku. Okazuje się, że na przykład benzoesanu benzylu trzeba użyć aż 35 razy więcej, niż geraniolu, żeby osiągnąć taki sam efekt w walce z roztoczami.
– W przypadku syntetycznych substancji roztoczobójczych musimy pamiętać także o ich potencjalnej toksyczności. Wspomniany benzoesan benzylu jest często stosowany do ochrony przed roztoczami. Natomiast w wyższym stężeniu może powodować suchość i podrażnienie skóry, a przy wdychaniu podrażnienie dróg oddechowych. Nie bez znaczenia jest również wpływ benzoesanu benzylu na środowisko.

Naturalny i bezpieczny

Substancja ta zaklasyfikowana jest jako stwarzająca zagrożenie dla środowiska wodnego. Natomiast geraniol jest związkiem bezpiecznym. Jego siła pochodząca z natury stanowi naprawdę dobrą alternatywę – tłumaczy prof. K. Skalicka – Woźniak. – W przypadku geraniolu możemy być spokojni, że jeśli dostanie się na skórę, a nawet do ust, nie będzie stanowił dla nas zagrożenia.

W tym miejscu warto także dodać, że według Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) geraniol jest zaliczany do substancji ogólnie uważanych za bezpieczne (GRAS – generally regarded as safe) i stanowi dodatek do żywności. Część alergików ma jednak obawy przed używaniem geraniolu. Dlaczego? Ponieważ boją się wystąpienia alergii kontaktowej po zastosowaniu tej
substancji, w końcu jest ona używana w testach skórnych płatkowych.

Nasza ekspertka uspokaja alergików: – W testach płatkowych stężenie geraniolu jest bardzo wysokie, a kontakt ze skórą trwa kilka lub kilkanaście godzin. Wtedy u osób z uczuleniem mogą pojawić się objawy alergii kontaktowej, jednakże zazwyczaj stosowane w preparatach przeciwroztoczowych stężenia geraniolu są niskie, a przez to bezpieczne – dodaje prof. K. Skalicka – Woźniak.

Czy biorąc pod uwagę obecny stan badań można nazwać geraniol złotym środkiem, który ulży osobom uczulonym na roztocze? Wszystko wskazuje na to, ze jest on idealną alternatywą w walce z uciążliwymi pajęczakami. Natomiast prowadzone badania jasno wskazują, że w przypadku geraniolu warto zaufać naturze.

Wojciech Ziemichód

_________________

Publikacja 17.12.2021

Aktualizacja 27.07.2022