Psy od wieków towarzyszą człowiekowi. W Starożytnej Mezopotamii ich wizerunki zdobiły ściany jaskiń. Asyryjczycy wierzyli, że przed śmiercią należy spojrzeć czworonogom prosto w oczy. Przez setki lat relacja psa i człowieka kwitła i ewoluowała, ale niestety nie wszyscy mogą cieszyć się posiadaniem czworonożnego przyjaciela.
Ile osób mierzy się z alergią na psy?
Biorąc pod uwagę, że 83% posiadaczy zwierząt w Polce ma właśnie psy, problem potencjalnie może być bardzo szeroki[1]. Czy faktycznie tak jest? Tak! Około 27% Europejczyków podejrzewa u siebie alergię na te czworonogi. Pomimo, że od podejrzeń do diagnozy długa droga, to jednak takie liczby robią wrażenie [2]. Może tu jednak nasunąć się pytanie. Skoro alergia na psy jest tak powszechna, a mimo to wielu ludzi je posiada, to może jedno nie wyklucza drugiego?
Alergik i pies – czy da się ich pogodzić?
Powszechnie uważa się, że przyjaźń alergika na psa i czworonoga jest skazana na niepowodzenie. Często pierwszą poradą jaką otrzymują od lekarza osoby cierpiące na nadwrażliwość na psy jest po prostu oddanie czworonoga w dobre ręce [2]. Niestety, nie zawsze jest to takie proste. Czasem alergia daje o sobie znać już po wzięciu do domu futrzanego lokatora, do którego cała rodzina zdążyła się szybko przywiązać. Na szczęście jest szereg działań, które możemy wcześniej wypróbować, zanim podejmiemy decyzję o znalezieniu czworonogowi nowego domu.
Należy jednak zaznaczyć, że nie ma możliwości zagwarantowania ich skuteczności w każdym przypadku. Nie każdy pacjent będzie miał na tyle łagodną postać alergii, by mógł mieszkać z psem, nawet zachowując pewne środki ostrożności [2].
Co można zrobić, by zmniejszyć ilość psich alergenów w domu?
Według badań, nawet usunięcie zwierzęcia z domu może nie przynieść natychmiastowej poprawy. Niestety psie alergeny są bardzo inwazyjne i pozbycie się ich z mieszkania nie jest łatwe. Dlatego osoby z alergią na nie mogą odczuwać uciążliwe objawy nawet, gdy psa już nie ma. Okazuje się, że białka ssaków są wybitnie stabilne i mogą pozostać w pomieszczeniu nawet do 6 miesięcy [3]. Z tego powodu poniższe porady są pomocne nie tylko dla osób mieszkających z czworonogami. Mogą z nich skorzystać również ci, w których mieszkaniu pojawił się pies i muszą usunąć z niego jego alergeny.
- Regularne mycie psa. Jeśli to możliwe, powinien to robić członek rodziny, który nie zmaga się z alergią.
- Trzymanie zwierzęcia poza sypialnią. Człowiek spędza w niej dużą część doby, a więc szczególnie ważne jest, by alergenów było tam jak najmniej.
- Zaopatrzenie mieszkania w oczyszczacze powietrza z filtrami HEPA.
- Regularne odkurzanie podłóg.
- Usunięcie możliwie jak największej liczby przedmiotów, które mogą zbierać psie alergeny. Mogą to być np. poduszki, pluszowe zabawki lub dywany.
- Używanie narzut i poszewek na poduszki, pościel i tapicerowane meble.
- Jeśli to możliwe, stosowanie kosmetyków do psiej sierści, które sprawią, że będzie ona cięższa, a więc mniej lotna.
Pieskie życie alergika…
Podsumowując, nie zawsze staranne minimalizowanie psich alergenów w domu wystarczy. Czasem niestety jedynym sposobem na poprawę samopoczucia jest oddanie czworonoga w dobre ręce. Aby uchronić się przed ewentualnym trudnym wyborem między pozbyciem się psa, a pozbyciem objawów, warto przygotować się do adopcji. Dobrym sposobem może być złożenie kilku wizyt całą rodziną znajomym, którzy posiadają psa. W ten sposób wybadamy, jak każdy domownik czuje się w obecności tych zwierząt.
Sylwia Gałązka