O uczulającym działaniu olejków eterycznych nie znajdziemy zbyt wielu informacji. Mam tu na myśli wyprysk kontaktowy wywołany przez chemiczne składniki olejków – hapteny. Częstość alergicznego kontaktowego zapalenia skóry w populacji ogólnej wynosi od 0,7% do 2,6% [2]. W grupach chorych z alergiami wskaźnik pozytywnych testów płatkowych (TP) na substancje zapachowe wzrastał do 5%-11%.
Alergia na olejki eteryczne – opóźniona i uciążliwa
Mechanizm choroby to reakcja nadwrażliwości typu IV (opóźnionego), która jest wywoływana przez kontakt z alergenem u wcześniej uczulonych osób, poprzez pobudzenie limfocytów T specyficznych dla alergenu [3].
Alergia na olejki zapachowe w ostrej fazie charakteryzuje się rumieniem, obrzękiem, pęcherzykami, łuszczeniem się i dokuczliwym świądem oraz pogrubieniem skóry w wyniku drapania i przewlekłego stanu zapalnego. Oczywiście jeśli hapten-winowajca nie zostanie znaleziony i wyeliminowany [4].
Osobisty „uczulacz”
Dziś łatwo trafić na swój „osobisty” uczulacz terpenowy, nawet jak poza tym nie ma alergii. Terpeny to główne składniki olejków. W Polsce uzyskujemy olejek sosnowy i jodłowy. Na południu Europy z liści drzew pomarańczowych wyrabia się olejek petitgrain. Tak przy okazji: osoby bardzo uczulone zauważą swędzenie na drugi dzień po obieraniu skórki z pomarańczy [2]. Osoby podejrzewające u siebie alergię powinny zwracać baczną uwagę na mydła, wody kolońskie i kremy [1]. Do potwierdzenia mglistych niekiedy przypuszczeń służą tzw. płatkowe testy skórne (TP). Typowe zestawy to mix zapachowy 1, mix zapachowy 2 i balsam Peru [4]. Dodanie wodoronadtlenków limonenu i wodoronadtlenków linalolu do tych serii może dodatkowo pomóc w diagnozowaniu [2].
- Linalol jest kojarzony z lawendą.
- Natomiast limonen z cytrusami, ale można go znaleźć w wielu różnych roślinach.
Linalol i limonen same w sobie nie są szczególnie uczulające, ale przy dostępie powietrza utleniają się do wodoronadtlenków linalolu i limonenu czyli silnych alergenów. W USA testy płatkowe potwierdzają uczulenie u 8,9% pacjentów na wodoronadtlenki linalolu, a 2,6 % na wodoronadtlenki limonenu [4].
Alergia na olejki zapachowe – sprawdź sam
Samemu również można sprawdzić, czy nie jesteśmy uczuleni nakładając nowy krem czy perfumy w zgięciu łokciowym. Test powinniśmy powtarzać przez 3 dni. Sygnałem alergii będzie świąd, pieczenie i zaczerwienie skóry. Opisano przypadek masażystki, która zgłosiła się z opornym na najnowsze leczenie biologiczne zapaleniem skóry rąk, ale objawy nie ustępowały. Testy płatkowe dały pozytywny wynik dla wodoronadtlenków limonenu i linalolu, a także innych olejków, jak bazyliowy [4]. Alergia na olejki eteryczne może być związana również z konopiami. Ciekawy był przypadek 40-letniej kobiety, z podejrzeniem zapalenia skóry opornego na leczenie. Pacjentka używała konopi miejscowo, a także uprawiała je w domu. Testy wykonane z „domowej” marihuany wykazały silny odczyn alergiczny na konopie, wodoronadtlenki linalolu i limonenu oraz inne olejki eteryczne”[2]