Czym jest syndrom chorego budynku?
Czy syndrom chorego budynku może być związany z pleśniami? Okazuje się, że tak. Zacznijmy jednak od początku. Czym w ogóle jest zjawisko chorego budynku? Czy możemy w ogóle powiedzieć, że dom choruje?
To nic innego jak efekt obecności w powietrzu związków chemicznych, które przyczyniają się do złego samopoczucia i powstawania różnych dolegliwości. Związki te pojawiają się najczęściej z powodu wadliwego systemu wentylacji oraz problemów z regulacją ciepła w domach. Taka sytuacja przyczynia się z kolei do wzrostu wilgotności powietrza, co sprzyja rozwojowi pleśni. Istotna jest zatem regularna kontrola poziomu wilgotności i temperatury w pomieszczeniach, w których mieszkamy [1,2].
Syndrom chorego budynku – objawy
Charakterystyczne dla syndromu chorego budynku (SBS – z ang. sick building syndrome) jest występowanie objawów u osób przebywających wewnątrz. Są to m.in.:
- podrażnienie błon śluzowych oczu,
- katar,
- podrażnienie gardła,
- bóle głowy,
- wysypki skórne,
- zaburzenia pamięci i snu,
- kaszel, duszności [3].
Zagrożenie i zapobieganie
Syndrom chorego budynku (SBS) może być niebezpieczny dla każdego, a w szczególności dla osób, które mają alergie na pleśnie. Dlatego powinniśmy zwracać uwagę na takie miejsca w domu jak: łazienka, kuchnia czy piwnica, a także pozostałe pomieszczenia, w których może być słaba wentylacja. Jakie pleśnie tam spotkamy? Te, które mogą przyczynić się przede wszystkim do reakcji alergicznych, czyli Cladosporium, Alternaria, Aspergillus oraz Penicillium [4].
SBS dotyka najczęściej budynków, w których mieszczą się duże instytucje, czyli szpitale, biura, szkoły, ale mogą być nim dotknięte także domy mieszkalne. Jak zapobiegać temu zjawisku?
- Trzeba pamiętać o regularnym wietrzeniu pomieszczeń i o tym, by nie zatykać kratek wentylacyjnych.
- Należy regularnie czyścić klimatyzację.
- Pomocne może być również zaopatrzenie się w osuszacz i oczyszczacz powietrza.
- Nie zapominajmy także o utrzymywaniu w czystości pomieszczeń, w których przebywamy [5].