Dr hab. Łukasz Błażowski, prof. UR – alergolog i pediatra. Kierownik Kliniki Alergologii Pneumonologii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc Oddziału Terenowego w Rabce-Zdroju, nauczyciel akademicki i wykładowca Instytutu Nauk Medycznych Uniwersytetu Rzeszowskiego. Przewodniczący komitetu naukowego 29. Sympozjum Naukowo-Szkoleniowego Postępy w Alergologii i Pneumonologii w Krakowie.
_____________________
– Panie Profesorze, przed nami kolejna już – 29. Kurzawiada. W programie pojawia się wiele nowości. Czym uczestnicy zostaną tym razem zaskoczeni i na jakie tematy zostanie położony szczególny nacisk?
– Rzeczywiście, to już 29. konferencja poświęcona, jak zawsze, postępom w dziedzinie alergologii i pneumonologii w danym roku kalendarzowym. Twórcą pierwszej konferencji i kolejnych edycji był i jest Pan Profesor Ryszard Kurzawa, stąd też zwyczajowa nazwa corocznych spotkań. Od kilku lat mam zaszczyt być przewodniczącym Komitetu Naukowego i tak naprawdę dzięki inwencji kolegów Profesorów z tego komitetu powstaje program, który – mam nadzieję – odróżnia się od innych. Niesie za sobą zarówno dużą dawkę najnowszej, czasem koncepcyjnej wiedzy z alergologii i pneumonologii prezentowanej przez najbardziej uznanych naukowców pracujących w Polsce i za granicą czy szereg praktycznych algorytmów diagnostycznych i terapeutycznych oraz rekomendacji przydatnych dla lekarza praktyka. Ale przedstawiamy też osiągnięcia naukowe zarówno nestorów polskiej alergologii, jak i młodych naukowców, którzy już publikują w najlepszych czasopismach medycznych na świecie.
Niezwykle inspirujące w tym roku będą znane już cykle, takie jak „Wykład Nestora polskiej alergologii” (prof. Jerzy Kruszewski), „Polska nauka na świecie” (prof. Piotr Kuna, prof. Paweł Majak), „Mistrz i uczeń” (prof. Marcin Moniuszko, prof. Andrzej Eljaszewicz), jak też nowe, takie jak „Następcy, czyli młodzi i gniewni w nauce” (prof. Maciej Chałubiński), „Kontrowersje” (prof. Isabel Skypala z Londynu) czy „Rekomendacje”, które przedstawiają aktualne stanowiska ekspertów dotyczące astmy wczesnodziecięcej czy anafilaksji. Oczywiście czeka nas jeszcze wiele innych, znakomitych wystąpień i żywych dyskusji, zatem zapraszam do śledzenia programu i uczestniczenia w całym wydarzeniu.
Jednak Kurzawiada niesie za sobą także aspekt artystyczny, wizualny i duchowy, który już tradycyjnie jest pielęgnowany przez nieocenioną Panią Dyrektor Symposium Cracoviense Zofię Cześnikiewicz. Dlatego śmiało mogę powiedzieć, że jest to konferencja inna niż wszystkie, z niezwykłą dbałością o szczegóły i tradycję, co jest ogromną zasługą Pana Profesora Kurzawy.
– Podczas tegorocznej konferencji po raz pierwszy zaprezentują się młodzi naukowcy należący do szkoły rabczańskiej. Ten punkt programu brzmi również bardzo ciekawie. Sama idea szkoły rabczańskiej od razu nasuwa mi na myśl międzywojenne wybitne ośrodki naukowe, które przyciągały młodych badaczy, a z czasem stały się rozpoznawalne nie tylko w kraju, ale również za granicą. Czy taka idea przyświeca szkole rabczańskiej i skąd wziął się pomysł wprowadzenia takiej sesji do programu konferencji?
– Idea ta jest tylko odzwierciedleniem istniejących już, rzeczywistych osiągnięć Rabczańskiej Szkoły Alergologii, zapoczątkowanej przez Pana Profesora Jana Rudnika i kontynuowanej przez Pana Profesora Kurzawę. Natomiast pomysł ten mógł zrealizować się tylko dlatego, że rzeczywiście w ostatnich miesiącach w Klinice Alergologii i Pneumonologii IGiChP OT w Rabce-Zdroju powstał fantastyczny zespół młodych, pełnych zapału do pracy naukowej lekarzy, mających oparcie w osobach niezwykle doświadczonych koleżanek i kolegów, lekarzy, którzy nie tylko dbają o merytoryczną jakość diagnostyki i leczenia naszych pacjentów, ale autentycznie cieszą się swoją pracą i – co ważniejsze – poszukują nowych rozwiązań, koncepcji, są dociekliwi, dyskutują, zadają często trudne pytania, a z drugiej strony mają pewność, że bardzo ich cenię, znam ich wartość i jestem z nich bardzo dumny.
Myślę, że właśnie atmosfera wzajemnego szacunku i poświęcenia powoduje, że wielu z nich pokonuje codziennie w drodze do pracy kilkadziesiąt kilometrów, a wraca do domu i rodziny późnym wieczorem. Jestem im za to bardzo wdzięczny. Byłbym szczęśliwy, gdyby za kilka lat wielu z nich mogło powiedzieć, że warto było przyjechać do Rabki, a poświęcony pacjentom i nauce czas był ich najlepszym okresem w życiu zawodowym. Zobaczą ich Państwo wszystkich w drugim dniu konferencji w krótkich prezentacjach przypadków klinicznych, które z pewnością nie będą oczywiste. Pokażemy tylko niewielki fragment zagadnień, którymi się zajmujemy. A czy idea, o którą Pani pyta, będzie rozpoznawalną kontynuacją tradycji szkoły rabczańskiej, czas pokaże.
– Wiele zmian od ostatniej konferencji przeszła również Klinika Alergologii i Pneumonologii Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Rabce-Zdroju. A to przecież w tym miejscu zrodził się pomysł organizacji Kurzawiady. Co na przestrzeni ostatniego roku organizacyjnie zmieniło się w Klinice?
– Dzięki życzliwości wielu ludzi, a przede wszystkim Pani Dyrektor mgr. Marii Dunaj oraz Pana Dyrektora dr. n. med. Andrzeja Pogorzelskiego przeniesiono Klinikę Alergologii i Pneumonologii do nowego budynku, w którym znajduje się znakomicie wyposażone zaplecze diagnostyczne i rehabilitacyjne. Zatrudniono i stworzono warunki do pracy dla kilkunastu lekarzy, poszerzono znacznie bazę lokalową dla hospitalizowanych dzieci. Bez tej życzliwości nic nie byłoby możliwe.
– Postawiliście Państwo również na poszerzanie diagnostyki i możliwych form leczenia…
– Poziom świadczeń diagnostycznych Instytutu jest od lat na najwyższym poziomie. Diagnostyka alergologiczna oraz możliwości badania zaburzeń czynnościowych układu oddechowego spełniają kryteria najlepszych placówek tego typu w Polsce i na świecie. Ale oczywiście są też przed nami wyzwania, które niesie za sobą rozwój nauki, a którym, mam nadzieję, uda się sprostać. Wymienię chociażby zakup aparatury do wykonywania testu aktywacji bazofilów, zwiększenie liczby i asortymentu prób prowokacyjnych w alergii na pokarm i alergii na leki, rozwój immunoterapii w alergii na pokarm i alergii na jad owadów błonkoskrzydłych, rozwój leczenia w ramach obecnych i przyszłych programów lekowych ciężkich postaci astmy, AZS, pokrzywki przewlekłej, eozynofilowego zapalenia przełyku czy rozwój badań klinicznych zogniskowanych na poszukiwaniu nowych form leczenia ciężkich schorzeń z kręgu atopii.
– Jak zmiany w Klinice przełożyły się i będą się przekładać na pacjentów? Czy w obecnej sytuacji Klinika jest w stanie przyjąć więcej osób potrzebujących specjalistycznej diagnostyki i leczenia?
– Klinika Alergologii i Pneumonologii zajmuje obecnie całe piętro nowego budynku Instytutu. Liczba hospitalizacji wzrosła prawie trzykrotnie, a liczba chorych przekroczyła zdecydowanie 250 miesięcznie. Pomimo tego kolejka oczekujących na hospitalizację nadal jest długa, gdyż tygodniowa liczba skierowań do naszej Kliniki przekracza liczbę pacjentów hospitalizowanych w ciągu tygodnia. Chciałbym w tym miejscu podziękować za zaufanie kolegom lekarzom z całej Polski, którzy kierują do nas pacjentów i obiecuję, że postaramy się wykonać nasze zadanie jak najlepiej. Muszę też podziękować całemu personelowi pielęgniarskiemu naszej Kliniki oraz pracownikom pracowni diagnostycznych, gdyż bez ich zaangażowania takie zmiany nie byłyby możliwe.
– Panie Profesorze, mówił Pan również o dynamicznie rozwijającym się zespole, o nowych lekarzach, którzy od niedawna pracują w Klinice. Czy w związku z tym nadal poszukujecie Państwo specjalistów do zespołu?
– Decyzja o przyjęciu do pracy nie należy co prawda do mnie, jednak mogę zaprosić do kontaktu i obiecuję pośrednictwo w rozmowie z Panią Dyrektor w sprawie możliwości pracy specjalistów pediatrów, laryngologów, pulmonologów dziecięcych, którzy chcieliby rozpocząć specjalizację z alergologii i jednocześnie chcą pracować naukowo. Ale najbardziej potrzebujemy specjalistów dermatologów, którzy chcieliby się specjalizować w alergologii. Jestem w stanie obiecać, że dobra praca zostanie nagrodzona pomocą w uzyskaniu stopnia doktora nauk medycznych, gdyż z mojej strony taką nagrodę mogę zaoferować. Poza tym mamy nadal możliwość otworzenia rezydentury w dziedzinie pediatrii, a także w dziedzinie chorób płuc dzieci i serdecznie zapraszamy młodych lekarzy kończących studia do podjęcia specjalizacji w naszej Klinice.
– Oddział Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Rabce od zawsze była jednostką badawczą skupioną m.in. na alergologii. W jakim kierunku w tej chwili prowadzone są badania w tej dziedzinie?
– Z racji naszego kilkunastoletniego już doświadczenia w diagnostyce molekularnej chorób alergicznych hospitalizujemy rocznie kilkuset pacjentów z całej Polski, którzy przebyli reakcje anafilaktyczne, zwłaszcza na pokarm. Fakt ten oraz publikacja w wysokoimpaktowanych czasopismach naszych wcześniejszych oryginalnych prac naukowych sprawiają, że jesteśmy poniekąd ośrodkiem referencyjnym w tym obszarze klinicznym. Dlatego priorytetem są dla nas prace rozwijające właśnie ten kierunek badań w różnych aspektach – wieku, rozpoznania choroby atopowej, alergenów molekularnych, ciężkości przebiegu klinicznego, kofaktorów czy kwalifikacji do immunoterapii alergenowej.
Oczywiście plany są znacznie szersze i obejmują szereg zagadnień dotyczących astmy czy atopowego zapalenia skóry. Możliwości kierunków badań są olbrzymie, potrzeba tylko czasu i zaangażowania. O czas jest dzisiaj coraz trudniej, natomiast o zaangażowanie jestem spokojny. Zespół mam znakomity, a mam nadzieję, że jeszcze znajdą się lekarze, którzy przyjmą moje zaproszenie do współpracy. Zatem korzystam z Pani uprzejmości i serdecznie zapraszam.
Dziękuję za rozmowę
Agnieszka Kalinowska