Nie wszyscy alergicy są tacy sami. Także nadmorskie plaże różnią się znacznie, co najlepiej sprawdzić w naturze, a nie w mediach społecznościowych. Piaski Bałtyku są nieco inne w polskim Sopocie i litewskiej Połądze, a zupełnie inne na plażach niemieckiej Rugii. Muliste, wąskie pasemka piasku w płaskich fiordach południowej Norwegii są odmienne od szerokich, pustynnych plaż Synaju. Podobnie każda alergia jest inna od drugiej, bo inne przyczyny oraz skłonności składają się na bogate objawy tak samo nazywanej choroby.
Co jesz alergiku?
Porady plażowe zależą także od tego, co jedzą alergicy w nadmorskich restauracjach. Owoce morza na przykład to przysmaki o wysokich wartościach kulinarnych, a jednocześnie możliwe przyczyny alergii. Znamy wiele uczulających składników owoców morza, a ich różnorodność z jednej strony i odmienność alergii na nie u różnych ludzi, stanowi duże wyzwanie dla rozpoznania i odczulania [1].
Owoce morza uczulają w Azji do 40% dzieci i 33% dorosłych. Inne są uczulenia na krewetki słonowodne i słodkowodne oraz przetworzone. Badania wykazały, że aktywne alergeny ryb można wykryć w surowicy ludzi już po 10 minutach od spożycia. Nawet mała ilość zjedzonych krewetek może wywołać objawy alergiczne. Wdychane alergeny unoszące się w powietrzu powodują reakcje takie jak katar czy astma. Możemy obecnie oznaczyć białko tropomiozyny skorupiaków czy ryb, lecz inne nie są łatwe do zidentyfikowania [2]. Reakcje krzyżowe między skorupiakami a roztoczami, znane są dawno i dotyczą około10 % uczulonych na kurz. Hipoalergiczna parwalbumina z karpia może stanowić podstawę bezpieczniejszych szczepień w leczeniu alergii na ryby. Podobnie opracowanie uniwersalnych alergenów dla głównych grup owoców morza poprawi obecną diagnozę kliniczną i leczenie pacjentów alergicznych. Pozwoli także na trafniejsze etykietowanie żywności i być może przyszłą immunoterapię alergii na owoce morza [2].
Alergik nad morzem z korzyściami
Zalecam przebywanie na słonecznych piaskach osobom z lekkim atopowym zapaleniem czy kontaktowym wypryskiem skóry, przede wszystkim dzieciom. Promienie słoneczne poprawiają odporność skóry. Dzięki czemu przestaje silnie reagować na spożywane alergeny, mimo ich szkodliwości zimą!
Uwaga, zalecenie to nie dotyczy dni nadmiernie upalnych oraz osób aktualnie leczonych sterydami!
Pobyt na plaży przyniesie także korzyści osobom katarem siennym, czyli wywołanym pyłkiem roślin. Nad morzem alergicznych dolegliwości jest mniej. Dzieje się tak, ponieważ cały obszar pokryty falami oraz większa część plaży są zupełnie wolne od uczulającego pyłku. A nawet z astmą roztoczową, bowiem roztoczy nie ma plaży! Jednak zamawiając kwaterę nad morzem muszą zaznaczyć, aby nie było w niej zbiorowisk pajęczaków w dywanach, materacach, kocach itd.
Kiedy plaża nie jest polecana
Odradzam natomiast stanowczo wylegiwanie się za parawanem pacjentom z:
- pokrzywką słoneczną, nawet po użyciu kremu z silnym filtrem;
- foto-uczuleniem na kosmetyki (tak nazywamy sytuację, gdy np. dezodorant pod wpływem słońca zmienia postać chemiczną i zaczyna szkodzić);
- pokrzywką z zimna, gdyż zanurzenie rozgrzanego ciała w chłodnych objęciach morskiej wody może wywołać groźny obrzęk a nawet wstrząs;
- chorym z alergią skóry leczoną maścią ze sterydami.
Alergik nad morzem – tak, ale pod warunkiem
Warunkowo dopuszczam do zabaw na plaży chorych z dobrze kontrolowaną astmą i nieżytem nosa, z wyjątkiem osób z ciężką astmą wysiłkową! Osoby uczulone na jad os – gdy będą plażować z dala od straganów z owocami, resztkami w koszach na śmieci itp. Oraz będą zaopatrzone w auto-strzykawkę z adrenaliną!!! Wszystkich alergików po odczulaniu podjęzykową lub podskórną szczepionką z alergenów oraz wszystkich alergików z objawami skutecznie kontrolowanymi przez prawidłowo stosowane leki.
