Jak może objawiać się alergia na rośliny domowe?
Wyobraź sobie, że wchodząc do jakiegoś pomieszczenia zawsze po jakimś czasie zaczynasz odczuwać uciążliwe dolegliwości. Może to być, na przykład łzawienie oczu lub pokrzywka. Wykluczając kolejne potencjalne przyczyny twojego stanu można uznać, że jedynym logicznym wytłumaczeniem jest alergia na konkretne pomieszczenie. Zanim w akcie desperacji wyburzysz lub sprzedasz dom, zastanów się czy objawy nie są skutkiem uczulenia na rośliny. Symptomy takiej nadwrażliwości bywają różne. Wśród nich można wymienić zapalenie spojówek i błony śluzowej nosa, problemy oddechowe, skórne oraz pokrzywkę [1].
Alergia na rośliny ogrodowe
- Rośliny ogrodowe
W czołówce alergennych roślin ozdobnych znajdują się gatunki z rodziny astrowatych, które można spotkać w wielu przydomowych ogródków. Są to np. słonecznik, rumianek, krwawnik, stokrotka, nagietek oraz chwasty, takie jak bylica pospolita. Najsilniej spośród astrowatych alergizują chryzantemy, na które nadwrażliwość najczęściej objawia się jako świąd dłoni i przedramion [1]. Przebadano holenderskich hodowców tych kwiatów i okazało się, że aż 20% z nich jest uczulonych na ich pyłek [2]. W obrębie rodziny astrowatych dużym problemem jest częste występowanie reakcji krzyżowych. Są wynikiem „mylenia” przez organizm białek, na które jest uczulony z innymi cząsteczkami o podobnej budowie. Z tego powodu osoby uczulone np. na chryzantemy mogą reagować na inne rośliny astrowate, np. sałatę [3].
Alergia na rośliny domowe
- Fikus
Wśród kwiatów doniczkowych, stosunkowo częstym powodem uczulenia mogą być fikusy. W 2004 roku przeprowadzono badania, w których sprawdzono jak częsta jest nadwrażliwość na tę roślinę. Okazało się, że 2,5% badanych z pozytywnym wynikiem testu skórnego wobec jakiegokolwiek alergenu, reaguje również na fikusy [4]. Ich liście, szczególnie te uszkodzone, wydzielają płyn, którego składniki reagują krzyżowo z lateksem. Zaschnięty sok z czasem osadza się w pomieszczeniu wraz z kurzem, co może powodować również wystąpienie wziewnej postaci alergii. W literaturze opisano nawet przypadek kobiety, która doznała wstrząsu anafilaktycznego podczas odkurzania dwumetrowego fikusa [5].
- Szeflera
Szeflery zawierają związek o nazwie falkarinol, który jest ich orężem w walce z grzybami i innymi patogenami. Ze względu na swoje właściwości bywa dodawany także do kosmetyków. Dobroczynny związek może również powodować alergie. Znany jest przypadek dziesięciolatki, która po zabawie liściem szeflery o charakterystycznym kształcie parasolki, zaczęła uskarżać się na bóle stawów, pokrzywkę oraz obrzęk twarzy. Na szczęście takie sytuacje są rzadkie, jednak specjaliści apelują, by mieć na uwadze, że rośliny doniczkowe mogą alergizować [6, 7, 8].
- Hiacynt
W grupie najczęściej powodowanych przez te rośliny objawów, są przede wszystkim odczyny skórne. Jednakże, w pojedynczych przypadkach kwiaty mogą wywoływać objawy alergii wziewnej, ze względu na wysoką zawartość lotnych związków zapachowych [7].
- Skrzydłokwiat
Jest to roślina znana ze swojej zdolności oczyszczania powietrza, co jest jednym z powodów jej popularności. Opisano pojedyncze epizody reakcji alergicznej na skrzydłokwiaty, wśród nich przypadek mężczyzny dostarczającego te kwiaty do biur. Objawami, na które się uskarżał były nieżyt nosa i pokrzywka [7].
- Dracena
Ten gatunek nie jest oczywistym źródłem alergenowym. Natomiast badania sugerują, że dracena może powodować 4,6% pozytywnych wyników testów skórnych wobec roślin ozdobnych [7].
Kto jest najbardziej narażony?
Przede wszystkim osoby zawodowo związane z hodowlą roślin: ogrodnicy, kwiaciarze, hodowcy. Należy jednak pamiętać, że białka kwiatów dość często reagują ze sobą krzyżowo. To oznacza, że za reakcją na jeden gatunek może stać alergia na coś zupełnie innego. Na przykład warto, żeby osoby z nadwrażliwością na lateks zaobserwowały jak reagują na fikusy. Z kolei osoby uczulone na rośliny z rodziny astrowatych mogą reagować na inne astrowate [3,4]. Jednak reakcje alergiczne na kwiaty dotyczą nie tylko osób, które stykają się z nimi ze względów zawodowych. Tym bardziej, że pawie każdy z nas ma kontakt z roślinami doniczkowymi.
Czy mogę odczuwać objawy nie będąc uczulonym?
Co ciekawe, przyczyną ewentualnych podrażnień po kontakcie z roślinami nie musi być alergia. Niektóre kwiaty doniczkowe w ramach mechanizmów obronnych wydzielają substancje, które mogą drażnić skórę. Do takich roślin należą syngonia, czyli popularne zroślichy [9]. Soki, które wydzielają mogą wywoływać podrażnienia u osób z wrażliwą skórą, więc warto przesadzać je w rękawiczkach [10]. Inne rośliny produkujące potencjalnie drażniące substancje to, między innymi bluszcz, difenbachia, filodendron czy kroton [11, 12, 13].
Co można zrobić?
Przede wszystkim należy zweryfikować swoje podejrzenia wobec danej rośliny. Dobrą metodą jest czasowe usunięcie jej ze swojego otoczenia. Jeśli uciążliwe dolegliwości przeminą, może to świadczyć o alergii. Niezależnie jednak od wyniku takiej domowej próby, warto udać się do lekarza. Potwierdzi on podejrzenia lub pomoże szukać powodu uciążliwych dolegliwości w innych kierunkach. W przypadku potwierdzenia alergii na którąś z roślin doniczkowych, usunięcie alergenu ze swojego otoczenia zawsze będzie dobrym wyjściem [14].
Sylwia Gałązka