Czym jest IgE?
Przeciwciała IgE należy do grupy białek odpornościowych nazywanych immunoglobulinami. W organizmie ludzkim spotykamy pięć klas immunoglobulin: IgA, IgD, IgE, IgG i IgM. Każda z nich posiada specyficzne właściwości, dzięki którym spełnia określoną rolę. Wszystkie są niezbędnie potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Bez nich giniemy.
- IgG to główne immunoglobuliny odpornościowe. Są grupą bardzo zróżnicowaną pod względem funkcji i budowy. Ich stężenie we krwi jest też najwyższe spośród wszystkich klas immunoglobulin. Obecność przeciwciał IgG swoistych dla danego antygenu (w tym alergenu) świadczy o kontakcie z tym obcym białkiem, ale nie wskazuje kiedy do tego kontaktu doszło i czy ma on miejsce aktualnie.
- IgM to immunoglobuliny pierwszego reagowania. Obecność swoistych przeciwciał w klasie IgM zawsze świadczy o pierwszym w życiu kontakcie z antygenem, przeciwko któremu powstały. Są to największe spośród wszystkich immunoglobulin.
- IgA to przeciwciała strzegące naszego organizmu przed dostępem obcych antygenów z zewnątrz. Immunogobuliny A są obecne głównie na powierzchni błon śluzowych, we łzach, pocie, ślinie czy mleku. IgA to potocznie mówiąc typowa straż graniczna.
- IgD to bardzo tajemnicze immunoglobuliny. Ich stężenie we krwi jest bardzo niskie, wręcz niewykrywalne. Obecne są na powierzchni różnych komórek. O immunoglobulinach klasy D wiadomo, że są, ale niestety nie bardzo wiadomo jaką spełniają funkcję.
- IgE to immunoglobuliny do zadań specjalnych. Stanowią główne narzędzie obrony przeciwpasożytniczej. Niestety mają też przysłowiową drugą twarz – jest to klasa immunoglobulin zdolnych do natychmiastowej odpowiedzi alergicznej.
IgE jest również najmłodsza ze znanych immunoglobulin.
Ciekawostką jest, że została zidentyfikowana i sklasyfikowana w 1966 roku przez dwa niezależnie pracujące zespoły, japoński (T. Ishizaka i K. Ishizaka) oraz amerykański (G. Johanssona i H. Benicha).
Oba zaliczyły ją do grupy białek odpornościowych. Ostatecznie w 1967 roku immunoglobulinie tej nadano nazwę „E” (IgE). Znacznie wcześniej, bo już w roku 1921, amerykańscy uczeni (R. Cook i A. Coca) zajmujący się reakcjami nadwrażliwości, wysunęli przypuszczenie, że w reakcji nadwrażliwości typu I według Gella-Coombsa, aktualnie określanej jako reakcja IgE-zależna typu natychmiastowego, biorą udział czynniki obecne w surowicy krwi. Te tajemnicze substancje, wywołujące reakcję, nazwali „reaginami”. Biologiczną aktywność reagin dowiedli w tym czasie także C. Prausnitz i H. Kϋnstner. Wykonane przez nich doświadczenie było później znane jako tzw. test Praustnitza-Kϋnstnera.
Jakie funkcje pełnią przeciwciała IgE?
Natura nie jest złośliwa i nie obdarzyła nas IgE tylko po to, aby nam szkodzić i dać możliwość niewłaściwego (nadmiernego) reagowania na niegroźne antygeny obecne w środowisku, jak ma to miejsce w alergii. IgE ma swoje fizjologiczne zadania do spełnienia. Jest to główne narzędzie do walki z pasożytami. Bez IgE nasze organizmy nie byłby w stanie bronić się przed inwazją robaków. Obrona ta jest nam niezbędnie potrzebna bo, co prawda, warto mieć życie wewnętrzne, ale zdecydowanie lepiej w wymiarze duchowym niż organicznym.
Jak wobec tego IgE spełnia swoje funkcje fizjologiczne? Otóż odpieranie ataków pasożytów odbywa się, między innymi, na drodze tzw. reakcji nadwrażliwości typu I, według wspomnianego wcześniej podziału Gella-Coombsa. Słowem wyjaśnienia – klasyczny podział reakcji nadwrażliwości wg Gella-Coombsa został zaproponowany w 1963 roku i wyróżnia cztery typy reakcji, z których każda spełnia istotne funkcje.
Jak przebiega reakcja nadwrażliwości typu I?
Jedną z najbardziej charakterystycznych cech tej reakcji jest jej szybkość. Jest to reakcja natychmiastowa, która występuje w ciągu kilku minut od kontaktu z czynnikiem, na który uczulony jest organizm. Objawy tej reakcji mogą być bardzo różne. Obejmują zarówno świąd, różnego rodzaju wysypki, łzawienie, kichanie, wyciek z nosa, duszność, kaszel czy obrzęki, jak i zagrażające życiu ogólnoustrojowe reakcje anafilaktyczne. Obserwowane objawy są efektem działania tzw. mediatorów reakcji nadwrażliwości, w tym przede wszystkim histaminy.
Skąd się biorą te mediatory? Otóż zostają uwolnione z komórek tucznych (inaczej nazywanych mastocytami) w dynamicznie przebiegającym procesie ich degranulacji. Degranulacja komórek to nic innego jak ich „pęknięcie” zachodzące gwałtownie pod wpływem jakiegoś bodźca. W wyniku tego „wybuchu” dochodzi do wydostania się z komórki różnych biologicznie aktywnych substancji, które nie były groźne, dopóki były w komórce, ale uwolnione z niej łączą się w organizmie ze swoimi receptorami, co powoduje powstawanie opisanych wcześniej objawów.
Co mają wspólnego przeciwciała IgE z degranulacją komórek tucznych?
Komórka tuczna jest jak nieaktywna (nieuzbrojona) bomba. Jest raczej niegroźna dopóki nie zostanie uczulona (uzbrojona). Uczulenie komórki tucznej odbywa się poprzez związanie na jej powierzchni (za pomocą bardzo silnych receptorów) cząsteczek IgE swoistych dla konkretnego alergenu. Te swoiste IgE powstają, w organizmie osoby predysponowanej do alergii, w czasie pierwszego w życiu kontaktu z uczulającym alergenem. Dochodzi wówczas do uczulenia (czyli syntezy swoistych dla alergenu przeciwciał IgE). Ten pierwszy w życiu kontakt nie wywołuje objawów alergii, dlatego często bardzo trudno jest określić kiedy nastąpił. Cząsteczki swoistych IgE, które wówczas powstają są szybko wiązane z receptorami mastocytów. Taka komórka tuczna, opłaszczona swoistymi IgE, jest jak bomba uzbrojona. W czasie kolejnego kontaktu z uczulającym alergenem dochodzi do degranulacji komórki tucznej. Degranulacja jest skutkiem związania alergenu ze swoistymi IgE na jej powierzchni (rycina).
Jakie znaczenie mają przeciwciała IgE w diagnostyce alergii?
Diagnostyka alergii jest procesem złożonym i wieloetapowym. IgE jest elementem laboratoryjnej diagnostyki alergii, czyli tak zwanych testów in vitro.
Teoretycznie w surowicy krwi można oznaczać zarówno całkowite stężenie IgE (tIgE) jak i stężenie IgE alergenowoswoistych (sIgE). W praktyce oznaczanie całkowitego stężenia IgE nie ma dużego znaczenia w diagnostyce alergii. Niski poziom IgE w surowicy nie wyklucza alergii, gdyż immunoglobulina ta bardzo szybko, po wydzieleniu, jest wyłapywana przez receptory na komórkach tucznych. Z kolei wysokie stężenie IgE we krwi nie potwierdza choroby alergicznej, gdyż parametr ten rośnie również w innych dysfunkcjach organizmu, jak chociażby np. w sytuacji zakażenia pasożytami czy przy niektórych chorobach nowotworowych.
Dużo większe zastosowanie ma oznaczanie w surowicy krwi IgE swoistych dla konkretnych alergenów. Wykrycie obecności sIgE dla określonego alergenu faktycznie potwierdza uczulenie na ten alergen. Należy jednak pamiętać, że nie jest to równoznaczne z alergią na ten czynnik. O alergii mówimy bowiem wówczas, gdy po ekspozycji na dany alergen pojawiają się charakterystyczne objawy. Pamiętajmy również o tym, iż negatywny wynik testu sIgE nie wyklucza alergii. IgE, jak wspomniano powyżej, jest bowiem immunoglobuliną szybko usuwaną z krążenia.
Jakie są dostępne testy do oznaczania sIgE?
Aktualnie mamy do dyspozycji testy laboratoryjne do oznaczania IgE swoistych dla pojedynczych alergenów oraz różne panele, za pomocą których, w trakcie jednego badania, oznacza się IgE swoiste dla wielu (od kilku do kilkuset) różnych alergenów. Możliwe jest oznaczenie IgE swoistych dla całych ekstraktów alergenowych, jak i pojedynczych komponent (molekuł) alergenowych. Warto tu wyjaśnić, że ekstrakt jest mieszaniną wszystkich białek z danego źródła alergenowego, zaś molekuła to pojedyncze białko o znanym potencjale uczulającym.
Rodzi się słuszne pytanie jaki test, wobec tego, należy wybrać. Pamiętajmy, że test zawsze wybiera się w oparciu o wywiad lekarski i objawy kliniczne obserwowane u pacjenta. Możliwości diagnostyczne są aktualnie bardzo szerokie. Nie warto więc robić badań „na ślepo”, a dobrać test „skrojony na miarę”.