Słów kilka o ambrozji
Ambrozja bylicolistna to roślina z rodziny astrowatych, pochodząca z Ameryki Północnej. Gatunek ten został sprowadzony do Europy i do naszego kraju przypadkowo, w drugiej połowie XIX wieku. Prawdopodobnie pojawił się w wyniku importu towarów rolnych. Roślina produkuje ogromne ilości nasion, co powodują jej łatwe rozprzestrzenianie się. Ambrozja potrafi zaadoptować się do różnych warunków środowiskowych, takich jak temperatura, światło i gleba. Ponadto, wpływa negatywnie na rośliny uprawne utrudniając ich wzrost i rozwój. Ogranicza im przestrzeń, a także dostęp do wody, światła i cennych składników odżywczych. Zagraża również chwastom, które często są źródłem pożywienia wielu zwierząt [1]. Z drugiej strony, jest także uznawana za roślinę leczniczą. Ma działanie wspomagające przy leczeniu zakażeń grzybiczych i bakteryjnych [2].
Alergia na ambrozję nie taka rzadka
Objawy alergii mogą pojawiać się głównie za sprawą ambrozji bylicolistnej oraz trójdzielnej. Rzadziej są one spowodowane przez ambrozję zachodnią czy nadmorską. Roślinę tę możemy spotkać w słonecznych miejscach, z suchym podłożem i o małej żyzności. Najczęściej obserwuje się ją w punktach oczyszczania ziarna, przy kolejowych stacjach przeładunkowych i na polach. Ziarna pyłku są lekkie, dzięki czemu mogą przenosić się na dalekie odległości [3].
Sezon pylenia tej rośliny rozpoczyna się w połowie sierpnia z niskim stężeniem i trwa aż do października. Wysoki poziom pyłków w atmosferze jest notowany pod koniec sierpnia i utrzymuje się do połowy września [4].
Pyłek ambrozji jest jednym z najbardziej alergizujących w Europie, ale nie tylko [7]. Ponad 12% ludzi na świecie wykazuje wrażliwość na ambrozję. Uczulenie może wywołać już 5-10 ziarenek pyłku [8]. Oprócz wysokiego stężenia tej rośliny w Ameryce Północnej, obserwuje się je również we Francji, na Węgrzech, w Ukrainie, w południowej Austrii, północnych Włoszech i krajach bałkańskich [3]. Natomiast w Polsce, w 2019 roku najwyższe stężenie odnotowano w Szczecinie, Lublinie, Piotrkowie Trybunalskim, Olsztynie, Białymstoku, Wrocławiu, Warszawie i Sosnowcu [10].
Alergia na pyłki ambrozji może powodować, między innymi, takie reakcje jak:
- zapalenie spojówek,
- nieżyt nosa,
- astma,
- atopowe zapalenie skóry [11].
Ambrozja i jej reakcje krzyżowe
Pyłek ambrozji może reagować krzyżowo z wieloma pokarmami, a także wybranymi roślinami. Dzieje się tak, ponieważ ma on podobne pod względem budowy białka do niektórych owoców czy warzyw. Oznacza to, że kiedy zjemy np. banana, kiwi czy paprykę, możemy dostać objawów alergii. Jest to związane z reakcją krzyżową. Wtedy nasz organizm reaguje nie tylko na alergeny ambrozji, ale także gdy ma do czynienia z inną uczulającą substancją o podobnej budowie, ponieważ myli ją z białkami zawartymi w tej roślinie [5].
Z czym krzyżuje ambrozja?
- Z pyłkami roślin – jesion, bylica i rumianek,
- owocami – arbuz, banan, brzoskwinia, kiwi, melon, melon cukrowy,
- warzywami – cukinia, koper włoski, marchewka, ogórek, papryka, seler,
- innymi roślinami – kolendra, mniszek lekarski,
- miodem spadziowym [5].
Objawy wynikające z reakcji krzyżowej to najczęściej pieczenie i świąd jamy ustnej, nieco rzadziej katar, zmiany skórne czy nawet ataki astmy [6].
Alergia na ambrozję – co robić?
Jeśli podejrzewamy, że możemy mieć alergię na ambrozję, powinniśmy skorzystać z pomocy lekarza – specjalisty, który przeprowadzi wywiad i zleci właściwe testy. Co w przypadku, gdy wyniki badań będą pozytywne? Z pewnością pomocne mogą okazać się leki przeciwhistaminowe zalecone przez specjalistę.
Jak możemy się uchronić przed pyłkami ambrozji?
- Przede wszystkim unikajmy jedzenia produktów, które mogą reagować krzyżowo z ambrozją, o ile zauważymy niepokojące objawy.
- Pamiętajmy o tym, by w trakcie sezonu pylenia ambrozji zamykać okna przed pójściem spać, gdyż w porze nocnej jej pyłki łatwiej osadzają się na powierzchniach.
- Starajmy się unikać kontaktu z importowaną paszą dla zwierząt, ponieważ może być ona zanieczyszczona pyłkami ambrozji.
- Zwracajmy uwagę również na dostępne pasze dla ptaków, gdyż one również mogą być źródłem rozprzestrzeniania się pyłków ambrozji [9].
- Jeśli chcemy usunąć ambrozję ręcznie, zachowajmy środki ostrożności. Zawsze zakładajmy wtedy rękawice i maski ochronne.
- W czasie najwyższego stężenia pyłków ambrozji unikajmy przebywania na uprawach polowych, suchych murawach, przydrożach i brzegach wód [8].
- Śledźmy na bieżąco kalendarz pylenia roślin. Wtedy będziemy wiedzieć, kiedy stężenie pyłków ambrozji jest najwyższe.