Ostatnie pyłki drzew
Komunikaty pyłkowe opublikowane pod koniec maja zgodnie obwieściły schyłek pylenia brzozy. Stężenie pyłków najbardziej alergennego drzewa w Polsce jest niskie i niebawem zacznie zanikać [1,2]. Nie oznacza to jednak, że w powietrzu nie będą się utrzymywać pyłki innych drzew. Na przełomie maja i czerwca bardzo intensywnie pyli sosna. Efekty uwalniania pyłku tej rośliny potrafią być spektakularne. Łatwo je zauważyć w postaci żółtozielonego osadu na chodnikach, samochodach i leśnych ścieżkach [3]. Co jednak istotne, mimo iż pyłki sosny osiągają wysokie stężenia, rzadko wywołują objawy alergii [3].
W czerwcu w powietrzu będą się unosić jeszcze pyłki dębu. Pod koniec maja ich stężenie było już niskie i nadal będzie spadać [2].
Sezon na trawy
Czerwiec na dobre otworzy sezon pylenia traw. Pyłki roślin z tej rodziny były obecne w atmosferze już w maju, ale nie osiągały wówczas wysokich stężeń. W czerwcu i w lipcu stężenie pyłków traw sięgnie szczytowych wartości [4]. Dla wielu osób z alergiami rozpocznie się więc trudny okres. Warto w tym miejscu przypomnieć, że pyłki traw odpowiadają za około 21–25% uczuleń na alergeny wziewne. To daje im pierwszą pozycję w rankingu najczęściej uczulających pyłków w naszym kraju [4,5].
Uczulenie na pyłki traw jest również jedną z najistotniejszych przyczyn występowania astmy alergicznej, sezonowego alergicznego nieżytu nosa (ANN) oraz często współistniejącego z ANN alergicznego zapalenia spojówek [7].
Alergia na pyłki traw może więc dawać szereg bardzo uciążliwych objawów. Wśród nich wymienia się:
- wodnistą wydzielinę z nosa,
- świąd nosa,
- kichanie,
- upośledzenie drożności nosa,
- łzawienie, zaczerwienie i pieczenie spojówek [8].
Do rzadszych objawów alergii na pyłki traw można zaliczyć zespół alergii jamy ustnej (OAS), zmiany skórne w miejscu zetknięcia z trawą czy wstrząs anafilaktyczny [9].
Od pyłków traw trudno uciec. Rodzina tych roślin obejmuje aż 11 tys. gatunków występujących niemal na wszystkich kontynentach [10]. W Polsce należy do niej około 150 gatunków, do których zaliczamy także zboża uprawne [7].
Trawniki i łąki często pokrywają: wiechlina łąkowa, życica trwała, kostrzewa czerwona, mietlica pospolita i rozłogowa, kupkówka pospolita, wiechlina roczna czy mannica odstająca. Jednak z punktu widzenia alergologa najistotniejsza będzie tymotka łąkowa, która odpowiada nawet za 95% uczuleń na trawy [9].
Co pyli w czerwcu? Chwasty mniej groźne
W czerwcu wysokie stężenia zaczynają osiągać również pyłki pierwszych chwastów. W komunikatach pyłkowych pojawiają się już informacje o średnich i wysokich poziomach pylenia babki, szczawiu i pokrzywy [1,2]. Jednak u większości osób uczulonych wczesne chwasty nie powodują uciążliwych objawów [11]. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej w przypadku bylicy. Występująca powszechnie w naszym kraju roślina jest uznawana za trzecią, po trawach i brzozie, przyczynę alergicznego nieżytu nosa i astmy [12]. Już pod koniec czerwca jej pyłki mogą pojawić się w powietrzu, natomiast szczyt pylenia osiągnie w trzeciej dekadzie lipca.
Agnieszka Kalinowska