Jak poinsecja stała się gwiazdą betlejemską?
Nazwa botaniczna gwiazdy betlejemskiej – słynącej ze swoich walorów ozdobnych – to Euphorbia pulcherrima (pulcherrima oznacza „najpiękniejsza”). Kwiat ten w oficjalnej nomenklaturze znany jest jako wilczomlecz piękny i poinsecja nadobna [4,5,7,8]. Nazwa „poinsecja” została nadana na cześć doktora Joela Robertsa Poinsetta – zapalonego botanika i pierwszego ambasadora USA w Meksyku [8].
Poinsett zaobserwował kwiat przedziwnej urody w Taxco w południowym Meksyku [8]. Nie była to roślina dzika, ale znany od pokoleń, lokalnie uprawiany kwiat królewski. Używano go do ceremonii religijnych, barwienia sukna, a nawet celów leczniczych. Lud Nahua w Meksyku nazywał poinsecję cuetlaxochitl lub xochitl, co w starożytnym języku nahua oznacza „kwiat ozdobny” [8]. Hiszpańskojęzyczni Meksykanie nadali jej nazwę flore de nochebuena, czyli „kwiat świętej nocy”. Natomiast Francuzi określali poinsencję mianem etoile d’amour („gwiazdy miłości”) [8].
Poinsett, zafascynowany swoim odkryciem, wysłał nasiona do USA. W 1829 roku poinsecja została po raz pierwszy zaprezentowana na wystawie kwiatów w Stanach Zjednoczonych [8]. Amerykaninowi zawdzięczamy więc popularyzację gwiazdy betlejemskiej w kulturze zachodniej. Poinsecja zyskała uznanie najpierw w Stanach Zjednoczonych, a później na dobre zagościła w Europie [4,8]. W USA 12 grudnia – czyli w rocznicę śmierci Poinsetta – od ponad 150 lat obchodzi się Narodowy Dzień Poinsecji [11].
Poinsecja zwraca na siebie uwagę nietuzinkowym wyglądem. Jej długie i spiczaste przylistki układają się w gęstą rozetę, która otacza drobne żółte kwiaty [5,9]. Kwiaty pojawiają się w środku zimy, zwiastują świąteczny nastrój i radość Bożego Narodzenia [8]. Właśnie ów gwiaździsty kształt i zimowy okres kwitnienia są źródłem symboliki przypisywanej poinsecji. Wywołują skojarzenia z gwiazdą, która miała pojawić się nad Betlejem w noc narodzin Chrystusa.
Obecnie gwiazda betlejemska zajmuje drugie miejsce – po choince – jako najbardziej znana ozdoba świąteczna [7]. W USA jest takim samym symbolem jak dynia na Halloween [11]. Skąd ta popularność? Machinę napędziła magia telewizji. Znany hodowca Paul Ecke zaczął modyfikować poinsecję, podkreślać jej okazałość i sprzedawać ją jako „kwiat bożonarodzeniowy”. Przekonał Hollywood, aby wykorzystało tę roślinę jako dekorację przy nagrywaniu sezonowych programów telewizyjnych [9]. W efekcie poinsecję zaczęto kojarzyć z Bożym Narodzeniem.
Dlaczego gwiazda betlejemska uczula? Objawy alergii na poinsecję
Powszechnie znana gwiazda betlejemska (Euphorbia pulcherrima – Ep) należy do rodziny Euphorbiaceae, czyli wilczomleczowatych. W rodzinie tej znajdują się także rośliny o silnym potencjale alergizującym, takie jak kauczukowiec brazylijski (Hevea brasiliensis – Hb) [1]. Z kauczukowca pozyskiwane jest mleczko kauczukowe, czyli lateks, który może powodować alergię kontaktową. Sok poinsecji również zawiera ekstrakty lateksu. W badaniach wykazano wysoki stopień reaktywności krzyżowej pomiędzy ekstraktami lateksowymi Hb i Ep [1].
Do objawów alergii na lateks należą:
- ostra pokrzywka,
- świąd skóry,
- obrzęk naczynioruchowy,
- ostry nieżyt nosa i spojówek,
- ostry napad astmy,
- zdarzają się również ciężko przebiegające reakcje anafilaktyczne [3].
Ryzyko wystąpienia ciężkiej reakcji alergicznej u osoby uczulonej na lateks po kontakcie z poinsecją określa się jednak jako niewielkie [10]. Mało jest doniesień na temat kontaktowego zapalenia skóry (KZS), czyli wyprysku wywoływanego przez tę roślinę [1]. Oprócz KZS po zetknięciu z gwiazdą betlejemską mogą wystąpić takie objawy alergii jak łagodny nieżyt nosa i zapalenie spojówek. U niektórych następuje nasilenie dolegliwości związanych z astmą [1]. Dla bezpieczeństwa alergikom wrażliwym na lateks zaleca się więc ograniczenie kontaktu z roślinami z rodziny Euphorbiaceae [10]. Warto przy tym pamiętać, że osoby z alergią na lateks stanowią zaledwie 1% ogółu społeczeństwa [3].
Alergia na poinsecję a zatrucie
Ryzyko reakcji krzyżowej dotyczące alergików wrażliwych na lateks nie jest jedynym ani nawet głównym zagrożeniem, jakie stwarza ta świąteczna ozdoba. Poważniejsze skutki niż alergia na poinsecję może mieć zatrucie tą rośliną. Jej sok, znajdujący się w łodygach i liściach, zawiera toksyczne substancje [4,6]. Są to m.in. estry diterpenowe, które podrażniają nie tylko skórę, ale również spojówki i błonę śluzową układu pokarmowego [6]. Zatrucie gwiazdą betlejemską wywołuje zmiany w jamie ustnej, nadmierne ślinienie się, wymioty, gwałtowną biegunkę, a nawet podrażnienie nerek [4]. Zatarcie oczu palącym sokiem mlecznym skutkuje natomiast łzawieniem, pieczeniem i światłowstrętem [5].
Przed postawieniem tego kwiatu w domu warto więc zastanowić się, czy roślina nie będzie zbyt niebezpieczna dla domowników. Szczególne ryzyko dotyczy małych dzieci i zwierząt domowych, które zjedzenie liści poinsecji (w dużych ilościach) mogą przypłacić pobytem w szpitalu. W przypadku zatrucia zalecane jest stosowanie środków przeczyszczających i leczenie objawowe. W razie konieczności przeprowadza się również płukanie żołądka [4].
_______________
Aktualizacja 09.12.2024
Publikacja 18.12.2023