Nie tylko kazeina. Alergia na białka serwatkowe - Strefa Alergii
Strefa Alergii | ABC Alergii

Nie tylko kazeina. Alergia na białka serwatkowe

/ 5.

Do przeczytania w 6 minut
Białka serwatkowe stanowią ok. 20% białek mleka krowiego. Są one odpowiedzialne za reakcje alergiczne występujące najczęściej po spożyciu mleka surowego, czyli nie poddanego obróbce termicznej [1]. Czy to oznacza, że wystarczy je ugotować i alergia zniknie? Niekoniecznie.

Rodzaje białek serwatkowych

Rozbijając grupę serwatkową mleka na poszczególne białka, możemy ją podzielić na:

  • α-laktoalbuminę
  • β-laktoglobulinę
  • Laktoferynę
  • Surowiczą albuminę wołową [2].

α-laktoalbumina jest białkiem naturalnie występującym w mleku matki karmiącej piersią [3]. Jest zaliczana do głównych alergenów mleka krowiego. Wraz z obróbką termiczną zmniejsza swój potencjał do wywołania reakcji alergicznej. Gotowanie mleka w temperaturze powyżej 60 st. C sprawi, iż prawdopodobnie stanie się ono bezpieczne dla alergika [1,2].

β-laktoglobulina jest białkiem, które nie występuje naturalnie w mleku kobiecym. Może się w nim  znaleźć, gdy matka karmiąca piersią spożywa mleko krowie. Okres od spożycia białek mleka do wykrywalności β-laktoglobuliny w mleku kobiecym wynosi kilka godzin. Co ciekawe, badania wskazują, iż zawartość β-laktoglobuliny w kurzu z naszych domów jest taka sama lub wyższa, niż w mleku kobiecym. Białko to wykazuje odporność na działanie enzymów trawiennych i pasteryzację, natomiast obróbka termiczna poniżej 120 st. C znacznie zmniejsza jego alergenowość [2,3].

Laktoferyna jest głównym alergenem mleka krowiego i jest białkiem, które jest wrażliwe na działanie wysokiej temperatury. Jej potencjał do wywołania reakcji alergicznej ogranicza się do surowego mleka. Laktoferyna pełni szereg pozytywnych funkcji zdrowotnych, tj. ochrona jelit przed kolonizacją przez patogenną florę bakteryjną, wiązanie żelaza oraz wykazuje działanie przeciwzapalne. Mimo swoich cennych prozdrowotnych właściwości, laktoferyna w postaci suplementów diety nie może być stosowana przez osoby z alergią na to białko [2].

Surowicza albumina wołowa jest słabym alergenem mleka, ale głównym alergenem mięsa wołowego. W praktyce oznacza to, że reakcja alergiczna może wystąpić po spożyciu surowego mleka oraz surowego mięsa wołowego. Istotną kwestią jest fakt, iż samo gotowanie mięsa wołowego nie jest wystarczające do zniesienia jego potencjału do wywołania objawów alergii. Mało tego. Gotowanie prowadzi do zwiększenia możliwości wywołania reakcji alergicznej. Dopiero zapieczenie mięsa przez 10 minut w temperaturze 220 st. C lub przez 30 minut w 180 st. C prowadzi do praktycznie całkowitego wyeliminowania działania alergennego [2].

Czy w alergii na białka serwatkowe zawsze trzeba eliminować z diety wołowinę?

U alergików często można zaobserwować jednoczesną nadwrażliwość na kazeinę, α-laktoalbuminę i β-laktoglobulinę, lecz nadwrażliwość na surowiczą albuminę wołową może występować niezależnie [1]. Jedynie ok. 10-20% dzieci z alergią na białka mleka krowiego ma także objawy alergii na wołowinę. Nie powinno się jej eliminować z diety, gdy nie ma ku temu wyraźnych wskazań [1,2]. Mięso wołowe obfituje w żelazo i powinno mieć swoje miejsce w zrównoważonym jadłospisie [4].

Czy tylko mięso wołowe stwarza niebezpieczeństwo w alergii na surowiczą albuminę bydlęcą?

W przypadku tej alergii, należy zwrócić uwagę również na inne rodzaje mięs. Problematyczne mogą okazać się wieprzowina, jagnięcina, mięso jelenia i królika, gdyż może zachodzić między nimi reakcja krzyżowa. Odpowiednia obróbka termiczna w wysokiej temperaturze zmniejsza alergenowość wyżej wymienionych rodzajów mięs i z dużym prawdopodobieństwem będą one mogły pozostać w diecie alergika [1,5].

Gdzie możemy spotkać białka serwatkowe?

Białka serwatki bywają ukryte w składzie wielu produktów. Robiąc zakupy musimy uważnie czytać skład umieszczony na opakowaniu, a w szczególności zawracamy uwagę na:

  • Chipsy ziemniaczane
  • Produkty piekarnicze
  • Margaryny
  • Czekoladę
  • Kremy używane w produktach piekarniczych
  • Probiotyki
  • Suplementy diety [6]

W przypadku kupowania produktów pozbawionych opakowania zbiorczego, produktów na wagę lub produktów piekarniczych, nie bójmy się zapytać sprzedawcę o wykaz poszczególnych składników. Jeśli wiedza sprzedawcy budzi nasze wątpliwości, to lepiej tego nie kupować.

Czy w alergii na białka serwatkowe musimy eliminować mleko z diety?

Jeśli w trakcie diagnozy, podczas doustnej próby prowokacji, wykazano tolerancję niewielkiej ilości mleka, to należy tą niewielką ilość mleka w diecie dziecka zostawić. Istnieje prawdopodobieństwo, iż ciągła ekspozycją na tą minimalna ilość produktu w diecie pozwoli przyspieszyć nabywanie tolerancji. Równocześnie badania wskazują, że ok. 70% dzieci z alergią na białka mleka krowiego, toleruje mleko pod postacią „zapieczoną”. Podawanie go w takiej postaci również może przyspieszać naturalny proces nabywania tolerancji. Jeśli natomiast wprowadzimy restrykcyjną dietę bezmleczną, to zwiększamy prawdopodobieństwo wystąpienia silnej reakcji po kontakcie z alergenem [6,7].

Czy konieczne jest unikanie laktozy?

Laktoza jest cukrem mlecznym, który ułatwia w jelitach wchłanianie wapnia. Często można ją spotkać jako dodatek do żywności oraz jako składnik leków, w tym również leków antyhistaminowych. Jeśli w przebiegu alergii nie obserwujemy objawów nietolerancji (biegunki, przelewanie w brzuchu, wzdęcia), to rzadko zachodzi konieczność jej unikania. Wyjątek stanowią dzieci, u których stwierdzono alergiczne zapalenie błony śluzowej jelit. W przebiegu tego schorzenia dochodzi do zmniejszania wydzielania laktazy, czyli enzymu rozkładającego laktozę i tutaj należy ją wykluczyć [6].

Jak długo powinna trwać eliminacja białek mleka krowiego?

W przebiegu tego typu alergii konieczne jest okresowe sprawdzanie, czy organizm nabył już tolerancję. Pomocne mogą okazać się oznaczenia poziomu specyficznych przeciwciał IgE. Gdy obserwuje się spadek ilości przeciwciał o 99% po 12 miesiącach diety, to daje to 94% prawdopodobieństwo nabycia tolerancji na białka mleka krowiego [6]. Okresowo należy wykonywać również doustne próby prowokacyjne pod nadzorem lekarskim, które oceniają stopień rozwijania tolerancji. U dzieci do 3 r.ż. takie próby wykonuje się co 6-12 miesięcy. Powyżej 3 r.ż. powinno się oceniać tolerancję co 12 miesięcy, natomiast po ciężkich, anafilaktycznych reakcjach taką prowokację wykonuje się co 2-3 lata. Jest to ważne z tego względu, iż każda eliminacja pokarmów niesie za sobą ryzyko niedoborów składników odżywczych. Dlatego istotne jest, aby okresowo oceniać stopień tolerancji, by nie narażać pacjenta na niepotrzebną i zbyt długą eliminację [8].

O alergii na kazeinę więcej przeczytasz tutaj

 

[1] M. Wąsik, K. Nazimek, K. Bryniarski, Reakcje alergiczne na mleko krowie: patomechanizm, strategie diagnostyczne i terapeutyczne, możliwości indukcji tolerancji pokarmowej, Postepy Hig Med Dosw (online), 2018;72:339-348
[2] K. Buczyłko, Nie tylko alergeny: mleko krowie , Alergia, 2, 2018, 18- 24
[3] D. Kowalska, E. Gruczyńska, J. Bryś, Mleko matki- pierwsza żywność w życiu człowieka, Probl Hig Epidemiol, 2015, 96(2): 387-398
[4] H. Kunachowicz, I. Nadolna, K. Iwanow, B. Przygoda, Wartość odżywcza wybranych produktów spożywczych i typowych potraw, PZWL, 2012
[5] K. Buczyłko, Nie tylko alergeny: mięsa ssaków, Alergia, 2014, 2: 23-28
[6] T. Małaczyńska, Leczenie dietetyczne dzieci z alergią na białka mleka krowiego, Alergia Astma Immunologia 2015, 20 (1): 24-34
[7] K. Kaźmierska, Alergia na białka mleka krowiego- postępowanie dietetyczne w celu prewencji, postawienia rozpoznania i indukcji tolerancji w warunkach gabinetu Podstawowej Opieki Zdrowotnej, STANDARDY MEDYCZNE/PEDIATRIA, 2021, T.18, 199-206
[8] A. Zawadzka-Krajewska, Alergia na białka mleka krowiego, Alergia, 2020, 3; 12-14