Nasiona chia – właściwości, korzyści dla zdrowia
Żywność „superfoods” charakteryzuje się wysoką zawartością tzw. składników bioaktywnych (m.in. przeciwutleniaczy, błonnika, witamin). Stała się w ostatnich latach szalenie popularna. Produktom zaliczanym do tej grupy przypisuje się szereg właściwości prozdrowotnych, a nawet leczniczych. Do „superfoods” należą np. jagody goji, mikroalgi (spirulina, chlorella), nasiona chia [1]. Z nasionami chia możemy spotkać się coraz częściej. Są dodawane np. do płatków śniadaniowych, musli, napojów mlecznych, jogurtów, koktajli owocowych. Znajdziemy je także w sałatkach, batonach energetycznych czy wypiekach. Stosuje się je nawet jako roślinne zagęszczacze do zup i sosów [2].
Nasiona szałwii hiszpańskiej (Salvia hispanica), znane jako chia, zyskały tę nazwę w wyniku przekształcenia określenia „chian, „chien”. Termin ten pochodzi z języka nahuatl, używanego niegdyś przez Azteków. Nasiona te były znane już w czasach prekolumbijskich. Ludność zamieszkująca Amerykę Środkową traktowała je jako coś w rodzaju suplementów diety dodających energii, wytrzymałości i siły [2,3,6].
Same zalety?
„Chia” można tłumaczyć jako „tłusty” – i samo to już dużo mówi o supermocy zyskujących na popularności nasion. Są one cenne odżywczo szczególnie ze względu na dużą zawartość błonnika pokarmowego i tłuszczu. Pod względem zawartości błonnika nasiona chia przewyższają suszone owoce, zboża czy orzechy [2]. Ich dużą zaletą jest też korzystny profil kwasów tłuszczowych. Nasiona obfitują w wielonienasycone kwasy tłuszczowe, głównie kwas α-linolenowy (ALA). Zawierają więcej kwasów omega-3 niż siemię lniane, a do tego dostarczają sporej porcji białka [2]. Mają też w sobie cenne składniki mineralne (fosfor, wapń, potas, magnez) i szereg związków o wysokiej aktywności biologicznej (polifenole, izoflawony, tokoferole) [2].
Udowodniono, że nasiona chia, jeśli regularnie pojawiają się w diecie:
- poprawiają profil lipidowy krwi (obniżają poziom cholesterolu całkowitego),
- zmniejszają akumulację tkanki tłuszczowej,
- obniżają ciśnienie tętnicze,
- wspomagają redukcję poziomu glukozy we krwi,
- wspierają układ odpornościowy,
- redukują ryzyko chorób układu krążenia [2].
Czy nasiona chia uczulają?
Choć nasiona szałwii hiszpańskiej mają pochodzenie naturalne i działanie prozdrowotne, ich zastosowanie w produkcji spożywczej podlega regulacjom prawnym. Chodzi tu o unijne przepisy dotyczące nowej żywności – czyli takiej, która jeszcze 30 lat temu nie była szerzej znana w Europie [2]. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) po raz pierwszy zezwolił na użycie nasion chia w 2005 roku (w pieczywie) [6]. Ostatnio zaś pozytywnie zaopiniował zastosowanie jako nowej żywności odtłuszczonego, wysokobłonnikowego proszku z nasion chia [7].
W tym kontekście należy pamiętać, że nasiona chia, jak wszystkie produkty spożywcze, mogą spowodować reakcję alergiczną. Dlatego osoby z wykrytą alergią, zwłaszcza pokarmową, powinny sięgać po nie z zachowaniem szczególnej ostrożności [2]. Nasiona te znalazły się na liście „nowych alergenów pokarmowych” najczęściej zgłaszanych przez kanadyjskich rodziców jako przyczyny objawów alergicznych u dzieci [3].
Dwa hiszpańskie przypadki
Warto wiedzieć, że chia zawierają m.in. białka zapasowe (11S globuliny, 7S globuliny, 2S albuminy). Te z kolei są powiązane z wysokim ryzykiem reakcji anafilaktycznych i znajdują się również w innych, bardzo niebezpiecznych źródłach alergenowych, np. w orzechach [4]. Anafilaksja po spożyciu nasion szałwii hiszpańskiej została już opisana w literaturze naukowej.
Problemy z nasionami chia
W Hiszpanii 54-letni mężczyzna z astmą i katarem alergicznym (uczulony na pyłki traw i sierść kota) zaczął jeść chia, by wspomóc się w walce z wysokim cholesterolem. Początkowo miał niegroźne objawy (świąd w jamie ustnej), do których po trzech dniach dołączyły: pokrzywka, obrzęk naczynioruchowy twarzy, duszność, zawroty głowy. Punktowe testy skórne z nasionami chia dały wynik pozytywny, a tym samym potwierdziły kolejną alergię u tego pacjenta [4].
Po kilku latach, również w Hiszpanii, 46-letni mężczyzna z alergią wziewną w wywiadzie zauważył, że na jego dłoniach powstają swędzące wypryski. Jak we wcześniej opisywanym przypadku, zbiegło się to z wprowadzeniem do diety nasion chia jako codziennego dodatku do śniadania. Zmiany zniknęły samoistnie po paru miesiącach, gdy mężczyzna przestał jeść te nasiona [5].
Reakcje krzyżowe
A więc alergia na chia zaczyna być dokumentowana i należy spodziewać się coraz większej liczby potwierdzonych reakcji. Co więcej, ukazały się badania, które dowodzą, że białka obecne w nasionach szałwii hiszpańskiej wykazują bardzo duże podobieństwo w strukturze do białek sezamu. Oznacza to, że mogą z nim reagować krzyżowo [6]. Stanowią zatem potencjalne zagrożenie dla osób uczulonych na sezam. Ten zaś niedawno został dołączony do wykazu głównych alergenów pokarmowych, które należy obowiązkowo oznaczać na etykietach [8].
Nieco mniejsze, ale nadal znaczące jest również podobieństwo alergenów chia do uczulających białek zawartych w orzeszkach ziemnych i orzechach laskowych [6].